Dużo ćwiczę i nie chudnę… dlaczego?

Czytając różnego rodzaju wpisy o odchudzaniu, można zaobserwować, że pojawiają się wpisy typu, biegam, pływam, jeżdżę na rowerze, a waga ani drgnie. Gdzie tkwi przyczyna takiego stanu rzeczy? Oczywiście, nie trudno się domyślić, że problemem jest źle zbilansowana dieta, która dostarcza organizmowi dużo więcej kalorii, niż ten jest w stanie spalić, nawet w czasie bardzo intensywnych ćwiczeń.

Wyczerpujące treningi bez efektów

Bardzo często dzieje się tak, że podczas wyczerpujących treningów pojawia się większe łaknienie, które zaspokajane jest różnego typu przekąskami. Z drugiej strony są także osoby, które w maksymalny sposób ograniczają przyjmowanie pokarmu, a tym samym powodują, że ich metabolizm ulega spowolnieniu, co sprawia, że organizm gromadzi zapasy tłuszczu, zamiast się ich pozbywać. Nie wiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, że trudności z pozbyciem się zbędnych kilogramów mogą wynikać z faktu, że zbyt mało czasu przeznacza się na odpoczynek. Regenerujący, spokojny sen sprzyja odchudzaniu. Wydaje się to niemożliwe? A jednak badania pokazują, że brak odpowiedniej ilości snu sprawia, że podnosi się pozom hormonu w krwi, który odpowiada za uczucie sytości, natomiast rośnie ten, który odpowiada za uczucie głodu.

Zmęczenie sprzyja tyciu

W konsekwencji zmęczenie spowodowane niedoborem snu sprzyja tyciu, nawet jeśli w ciągu dnia wiele czasu spędza się na bieżni czy chodząc z kijami itd. Jaki może być inny powód braku efektów w odchudzaniu? Zbyt jednostajny trening, który przyzwyczaja organizm do wysiłku, jak również wszechobecny stres, który sprzyja podjadaniu, a tym samym tyciu.