Musli udaje zdrowy produkt

              Dla wielu z nas musli to pierwsze skojarzenie z dietetycznym i zdrowym śniadaniem. Niestety, często produkty tego rodzaju nawet reklamowane jako „fit” to po prostu ściema. Wśród składników jest wiele rzeczy tuczących, np. czekolada, oleje, syropy, sól, a przede wszystkim cukier. Aby uśpić czujność klientów, producent często podaje wartość kaloryczną danego składnika w jednej porcji produktu, czyli 30 albo 50 gram. Jeśli dobrze przeanalizujemy listę składników, możemy natrafić na takie przykre niespodzianki jak regulatory kwasowości, kwasy tłuszczowe, czy ekstrakty słodowe.

Jak kupować?

Najlepiej wybierać takie produkty, które mają jak najmniej „tajemniczy” skład. Na pewno powinny się w nim znaleźć: suszone owoce, orzechy i płatki różnych zbóż. Innym wyjściem jest przygotowanie musli samemu na bazie zwykłych płatków owsianych i pszennych. Miksujemy je z orzechami i suszonymi owocami albo gotową mieszanką bakalii. Więcej o tym poczytacie na stronie http://www.blogomodzie.com/zdrowe-musli-mity-fakty/ Smacznego!